Nie tylko leń może cierpieć w pracy

2018-11-16 16:53:43 (ost. akt: 2018-11-16 16:54:27)

Choroby układu pokarmowego, problemy z sercem i zaburzenia koncentracji — okazuje się, że praca zmianowa niesie ze sobą szereg niebezpieczeństw dla naszego zdrowia. I nie każdy może ją wykonywać. Zwłaszcza osoby przed 50-tką muszą na siebie uważać.

Praca na zmiany nie służy każdemu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: źródło: Pixabay

Andrzej z Olsztyna pracuje w drukarni na trzy zmiany. Kiedy nadchodzi zmiana nocna, czuje dziwny niepokój. — Nie cierpię tego, dla mnie to czas wyjęty z życiorysu — żali się. — Całe dnie przesypiam, a i tak jestem nieprzytomny. Mam wrażenie, że cały się wtedy rozregulowuję. Nigdzie wtedy nie pójdę i niczego nie załatwię. Dla mnie to najgorsza strona tej pracy.

Podobne zdanie ma Maciej z okolic Olsztyna, który również pracuje w zakładzie produkcyjnym na trzy zmiany. — W dzień próbuję zasnąć, ale sąsiedzi mi na to nie pozwalają. A to akurat ktoś remontuje mieszkanie, a to tłucze kotlety. Latem w dzień dzieciaki szalały na placu zabaw. Mój żołądek też się buntuje, nic dziwnego, skoro obiad jem dopiero na śniadanie...
Na swój los skarżą się internauci pracujący na nocną zmianę:
— Po 40 latach w systemie 4-brygadowym i jednocześnie 3-zmianowym, nie wiem nawet, kiedy jest piątek, a kiedy niedziela. Święta spędzam przeważnie w pracy, bo tak wypada z grafiku. Sen, na wyrywki, bo zawsze o innej porze. To samo z posiłkami. Dolega mi wiele, ale pieniądze są najważniejsze, więc trzeba tyrać. Cóż, taki los — pisze na forum internetowym internauta o nicku ojboli.

— Na nocne zmiany pracuję od 30 lat... wszystko mam powywracane do góry nogami... przytyłam 25kg... mąż poszedł sobie w romanse... wszystko się psuje.., dzień jest od pracy, a noc od snu...— skarży się internautka marisol.
Niestety, są profesje, w których praca na zmiany jest koniecznością. Na trzy zmiany pracują m.in. pracownicy z zakładach, w których produkcja odbywa się 24 godziny na dobę czy przedstawiciele służby zdrowia. Aktywni zawodowo w nocy są także m.in. taksówkarze, strażacy, policjanci, barmani czy portierzy.

O tym, jak bardzo jest to niebezpieczne dla zdrowia, mówią głośno naukowcy z Sleep Research Centre w Surrey. I ostrzegają, że nieregularne posiłki oraz zarwane noce mogą zakończyć się buntem organizmu.
Istnieje nawet tzw. zespół nietolerancji pracy zmianowej. To jednostka chorobowa, objawiająca się zaburzeniami ze strony układu pokarmowego, dolegliwościami ze strony serca i krążenia, zaburzeniami nastroju i koncentracji, zaburzeniami snu, uczuciem chronicznego zmęczenia.

Pracujący na zmiany częściej niż pozostali sięgają po kawę, środki uspokajające i nasenne czy po papierosa. Nie czerpią też odpowiedniej satysfakcji z pracy z ludźmi jak ci, którzy żyją zgodnie ze swoim zegarem biologicznym. Im jesteśmy starsi, tym gorzej znosimy pracę na zmiany. Stąd praca zmianowa lub nocna jest raczej niewskazana dla osób po 45. roku życia.

Już w 2013 roku Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegała, że praca zmianowa zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór, dlatego, że zakłóca normalny rytm zasypiania. Jedno z ostatnich badań sugeruje, że osoby wykonujące taką pracę, a także te, które często podróżują i zmieniają strefy czasowe, mogą sobie pomóc, zmieniając godziny w których spożywają posiłki.

Internistka Maria Ołdziejewska uważa, że pracując na zmiany trzeba przede wszystkim zadbać o odpowiedni sen i posiłek. — Zachowanie prawidłowego żywienia jest bardzo ważne — podkreśla. — Pracownik nocnej zmiany musi zjeść normalny, kaloryczny posiłek. Powinien dostarczyć organizmowi białko i witaminy. Na pewno nie wspomagać się zupkami chińskimi. Nie może być tak, że taka osoba przychodzi do domu rano i dopiero rzuca się na jedzenie. Trzeba dbać o nawadnianie, na noc do pracy ze sobą wziąć jakiś owoc lub sałatkę.

Ile powinno się spać po przepracowanej nocy? — Tyle samo co w nocy, czyli 7 lub 8 godzin — opowiada lekarka.
I dodaje, że wśród jej pacjentów są osobyy, które od lat pracują na zmiany i dobrze to znoszą. Są też i tacy, którzy nie mogą w ten sposób funkcjonować, choć w takim systemie pracują od niedawna. — Wszystko zależy od danego organizmu — mówi dr Maria Ołdziejewska. — I od środowiska, w którym pracujemy. Czy nie jest ono szkodliwe? Ale ktoś musi wykonywać i taką pracę.

AT

Komentarze (13)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Anonim #2966439 | 37.30.*.* 31 sie 2020 12:18

    Powiem tak. Otóż sam zasmakowałem pracy na nocnej zmianie. Z początku było fajnie bo mi odpowiadało i mogłem dużo zarobić dzięki temu ale teraz to uważam jak pozostali, mam problemy ze zdrowiem mimo że jestem 32 latkiem to już mam zaburzenia snu których się nie pozbędę mam nerwicę itd. Z początku podkreślam mi było obojętne to czy pracuję na nocnej zmianie czy porannej. Wykonuję robotę głupiego, skanuję towar do wysyłki gdzie nawet jak było to możliwe mogłeś nocować w zakładzie do momentu aż sam z wycieńczenia nie padniesz lub nie zeskanujesz wszystkiego. Co prawda mam płacone na godziny ale co mi po tym jak mam odjęty rok z marginesu społecznego. Już nie widziałem się z nikim od roku a jak już to przeznaczam jeden jedyny dzień wolny w tygodniu na to by się z nimi spotkać. Mam już dość tego że mnie uważa się za beduina którym można pomiatać a tym bardziej nie można nic powiedzieć bo potem ciebie wymienią. Mogę na koniec dodać że niech się cieszą ci co trafili na stanowiska gdzie masz pracę 2 zmianową. Dlatego zaczynam już zazdrościć tym co tak pracują. A sam pluję sobie w brodę że się głupi dałem na to by pracować na samych nockach.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Oko #2625167 | 5.173.*.* 16 lis 2018 22:39

    Doba i byt człowieka jest podzielona na 3-czasy x8h...sen,praca,hobby...ludzie dzielą się na 3 klasy niewolnik,pracownik i szef.Nie każdy nadaje się być szefem...ten który bystrzejszy pnie się do góry.Narody biedne zawsze będą niewolnikami wobec krajów bogatych.Jesteśmy w ciemnej d...ie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. osu #2625164 | 81.190.*.* 16 lis 2018 22:28

    Pracowalem na 3 zmiany, potem na 2 a teraz na 1 :) polecam :) ryzykowalem stanowiskiem ale wiara czyni cuda trzeba wierzyc ze sie uda :) mi sie udalo to i Tobie sie uda.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. 123 #2625130 | 195.136.*.* 16 lis 2018 21:42

    tacy ludzie ze zmian powinni przechodzić wcześniej na emeryturę

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. OLSZTYNIAK #2625033 | 88.156.*.* 16 lis 2018 19:22

    PO I IM POPODOBNI PASORZYTY CIERPIO CZUBKI Z GŁUPOTY I PRZEZ NICH INNI

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  6. akn #2625024 | 37.47.*.* 16 lis 2018 18:57

    powinno płacić się takim ludziom 100-tki

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  7. dr TRAKTOR WIKTOR #2625021 | 79.184.*.* 16 lis 2018 18:52

    od zarania dziejów plebs tyrał na patrycjuszy, chłop na swojego Pana, pracownik na Pracodawcę

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Erry #2625018 | 88.156.*.* 16 lis 2018 18:47

      Generalnie nikt nikomu nie każe pracować w nocy. Ludzie sami sobie to wybierają. Ja pracuje od poniedziałku do piątku, zdarza się że np do 20 ale zawsze rano chociaż załatwię coś urzędowego. Tak więc tamta pani która twierdzi że od nocnej zmiany przytyła i straciła męża itd bla bla aż się nie chce czytać. Zrzucenie odpowiedzialności na okoliczności

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. DARIUSZ #2624982 | 83.9.*.* 16 lis 2018 17:21

        nocne zmiany powinny być ZABRONIONE ZLIKWIDOWANE !!! poza koniecznymi dyżurami !!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) ! - + odpowiedz na ten komentarz