Przeciętny menedżer żyje w niedoczasie. Napięty kalendarz spotkań, wydłużająca się lista rzeczy do zrobienia, coraz bardziej skomplikowane projekty i kolejne „pożary“, które musi natychmiast ugasić, sprawiają, że mniej czasu zajmuje mu obmyślanie działań niż samo działanie. W konsekwencji, do ważnych spotkań przygotowuje się w ostatniej chwili. Tymczasem, przygotowanie to jeden z najważniejszych czynników wpływających na sukces tych negocjacji.