-
Stres, zmęczenie, nawał obowiązków, a co za tym idzie niechęć do pracy. Niemal każdemu pracownikowi taki scenariusz nie jest obcy. Zrezygnowanie może wiązać się z ciężkim dniem, ale również może oznaczać wypalenie zawodowe. O tym, jak je rozróżnić opowiada Anna Wysokowicz, psycholog i doradca zawodowy.
-
Obecna praca męczy nas, coraz częściej zastanawiamy się nad zmianą pracodawcy, ale wciąż nie robimy tego decydującego kroku. Dlaczego? Bo do takiej decyzji trzeba dojrzeć i nie warto podejmować jej pod wpływem emocji.
-
Chyba każdy w swoim życiu czuł się wypalony zawodowo. Większość naszego czasu spędzamy w pracy, dlatego też nie trudno o taki stan. Jak go przezwyciężyć?
-
Osoby na atrakcyjnych stanowiskach, wykonujące ciekawą i odpowiedzialną pracę oraz dobrze za nią wynagradzane – to najczęstsze ofiary wypalenia zawodowego. Jego główną przyczyną jest presja wywierana przez środowisko, w którym żyjemy.
-
Dziś choroba ta dotyka coraz więcej osób. Niestety, jeszcze nikt nie wynalazł na nią lekarstwa. Są jednak sposoby, aby jej zapobiegać. Mowa o wypaleniu zawodowym — chorobie cywilizacyjnej naszych czasów.
-
Dla wielu z nas praca to pasja lub powołanie, które z biegiem lat przeradzają się w rutynę. Zadania, które dawały satysfakcję, teraz ledwie tolerujemy. Nie mamy motywacji, chęci, energii do życia. To może być chwilowy kryzys, ale też pierwsze objawy zawodowego wypalenia.