Czasu nie da się rozmnożyć ani zmagazynować. Aby nie przeciekał przez palce warto nauczyć się nim zarządzać.
— Żyjemy w przestrzeni, w której sposób zarządzania własną energią w czasie ma stosunkowo niską jakość. Kultura Zachodu nie szanuje potrzeb wynikających z naturalnego rytmu życia człowieka. Zarządzanie sobą w czasie to nic innego, jak zarządzanie własną obecnością, uważnością oraz działaniem — uważa dr Lidia Czarkowska, coach oraz wykładowca akademicki.

Choroba z pośpiechu
W niektórych częściach świata, gdzie pęd współczesności bywa zabójczy zdiagnozowano jednostkę chorobową o nazwie „Hurry Sickness” (choroba z pośpiechu). Nazwano w ten sposób wycieńczenie spowodowane pracą pod nieustanną presją czasu. — Kompletny chaos w pracy, skakanie od czynności do czynności, w zależności od tego, co w tej chwili wydaje się ważniejsze, jest przejawem niewłaściwego podejścia do czasu — uważa dr Czarkowska.
Nadmierna organizacja, czyli planowanie dnia minuta po minucie, również nie jest dobrym rozwiązaniem. Nawet najmniejsze opóźnienie, burzy ustalony wcześniej porządek i dezorganizuje pracę, a tym samym znacząco podnosi poziom stresu. Długofalowe przebywanie w którymkolwiek z tych stanów może doprowadzić do syndromu wypalenia zawodowego.

Po kolei
Wielu menedżerów ciągle uważa, że wykonując kilka zadań jednocześnie, będą w stanie szybciej je skończyć. Tymczasem człowiek, oderwany od zadania, musi na nowo rozkręcać się i wciągać do pracy. Skupienie, którego wymaga zrozumienie danego tematu wiąże się z największym wysiłkiem.

Planowanie i organizacja
Podstawą działania we współczesnym biznesie jest planowanie. Jak wykazały badania, sporządzenie prostej listy czynności do wykonania, które trwa 10 minut, może zaoszczędzić nawet 2 godziny dziennie. Istnieje wiele pożytecznych narzędzi do tworzenia planów. kr

ZDANIEM EKSPERTA

dr Lidia Czarkowska, coach oraz wykładowca akademicki

Zarządzanie sobą w czasie to przede wszystkim sztuka świadomego kierowania swoją uwagą oraz koncentracją. Podstawą tego procesu jest jasne określenie celu, do którego zmierzamy. Unikniemy dzięki temu przykrych sytuacji, w których przeznaczamy wiele energii na realizację projektu mało istotnego, który nie przyniesie nam korzyści i satysfakcji. Człowiek jest z natury istotą poszukującą sensu. Jeżeli wykonujemy pracę, która jest pozbawiona znaczenia, nie przyniesie ona ani energii, ani radości. Jeżeli natomiast jakaś bariera wewnątrz nas utrudnia osiąganie rezultatów, należy potraktować ją jako ważny komunikat. Długofalowe ignorowanie potrzeb może doprowadzić do sytuacji, w której nieświadomie będziemy robić rzeczy, zapewniające pewną formę ich realizacji. Może to jednak wywołać poczucie winy, gdyż będziemy robić coś wbrew własnym wartościom. Dlatego warto słuchać swojego serca, które pomoże nam wybierać to, co naprawdę ważne. źródło: ALK