Według polskiego prawa, kobietom pracującym na umowę o pracę przysługuje 20 tygodni urlopu macierzyńskiego z możliwością przedłużenia go aż do roku. Wysokość wynagrodzenia uzależniona jest od czasu jego trwania. Okres ten powinien być w pełni przeznaczony na wychowywanie dziecka. W tym czasie świeżo upieczona mama nie może zostać zwolniona przez pracodawcę.
Podobnie sytuacja wygląda na urlopie wychowawczym. W przypadku zatrudnienia na czas określony, zasiłek macierzyński będzie wypłacany przez 12 miesięcy od porodu, w kwocie 80 proc. pensji. Jeśli chodzi o umowy zlecenia, można również otrzymywać takie świadczenia. Warunkiem jest posiadanie opłaconej składki ZUS w dniu porodu.
Zgodnie z zapisem w Kodeksie pracy, kobieta po urlopie wraca do pracy na to samo stanowisko, jakie zajmowała przed urodzeniem dziecka. Dlatego po powrocie do obowiązków zawodowych warto pokazać, że jesteśmy zmotywowane i dobrze zorganizowane. Aby lepiej przygotować się do wykonywania zadań i oddzielenia obowiązków zawodowych i rodzinnych, można pomyśleć o pracy na 3/4 etatu, oczywiście, jeśli jest taka możliwość.
W nowej sytuacji na pewno niezbędna okaże się pomoc partnera, niani lub pracownic żłobka. Grunt to odpowiednie przygotowanie do pracy. Dlatego jeśli potrzebujemy pomocy, poprośmy o nią rodzinę lub przyjaciół. Jednak każdy od czasu do czasu odczuwa spadek formy. W takich sytuacjach starajmy się nie narzekać, tylko znaleźć rozwiązanie trudnej sytuacji. Ważne jest wypracowanie konkretnych działań, co wcale nie musi być trudne. Zaproponujmy odpowiednie rozwiązania, dzięki którym skorzysta każdy współpracownik, nie tylko młode mamy.
Dobrze zorganizowany dzień pracy jest podstawą pogodzenia ze sobą wszystkich obowiązków. Dlatego zabieranie projektów do domu lub robienie nadgodzin nie jest dobrym pomysłem. Trzeba ustalić priorytety, a żeby to osiągnąć, czasami konieczne będzie zrezygnowanie z przyjemności, takich jak przeglądanie portali społecznościowych czy wyjście z przyjaciółmi na kawę.
Jeśli postaramy się nie spóźniać i przez cały dzień będziemy rzetelnie wykonywać obowiązki zawodowe, uda nam się wyjść z pracy o czasie, a wolne popołudnia poświęcać rodzinie. Ustalmy z szefem, że nadgodziny mogą być wykonywane tylko w wyjątkowych sytuacjach, a nie codziennie.
Jeśli jednak przełożony nie jest zwolennikiem polityki prorodzinnej i nie jest skory do negocjacji, a my nie radzimy sobie z obowiązkami, pomyślmy o zmianie firmy. Istnieje wielu pracodawców, którzy sami proponują dodatkowe rozwiązania trudnych sytuacji, takie jak częściowo zdalna praca czy elastyczny grafik. Jednak decydujmy się na nie tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. podczas choroby dziecka. Wiele firm posiada również udogodnienia, takie jak żłobek czy przedszkole dla dzieci pracowników. Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwiej nam przyjdzie rozłąka z dzieckiem.
mos
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez