Rozmowa kwalifikacyjna nie rozpoczyna się po przekroczeniu drzwi gabinetu pracodawcy. Ona zaczyna się dużo wcześniej od przygotowania do niej. Bo tylko odpowiednie wcześniejsze przygotowanie pomoże ci wyjść z niej zwycięsko.
Odpręż się, uśmiechnij się
Wyobraź sobie, że twój rozmówca jest słynnym sportowcem, znanym pisarzem lub gwiazdą filmową, którą od dawna podziwiasz. Staraj się przy tym nie zwracać uwagi na ewentualne niedostatki jego urody. Owszem, nadal będziesz zdenerwowany, ale łatwiej skupisz się na rozmowie. A to znakomicie wpłynie na zainteresowanie twoją osobą.
Uśmiechaj się, cokolwiek by się działo. Staraj się to robić naturalnie, bo inaczej uśmiech szybko zmieni się w sztuczny grymas. Uśmiechaj się przyjaźnie, spokojnie, tak by było widać, iż jest to efekt uboczny prowadzenia interesującej rozmowy. Postaw się na miejscu swojego rozmówcy: któż nie chciałby pracować z takim miłym człowiekiem jak ty?
Okazuj entuzjazm, gdy mówisz o firmie, w której chcesz pracować, pożądanym stanowisku i swoich osiągnięciach. Bądź szczery, nie szarżuj. Jeżeli twój entuzjazm nie będzie prawdziwy, wyjdziesz na oszusta.
Utrzymuj kontakt wzrokowy. Znałeś kiedyś kogoś, kto przy rozmowie nie patrzył ci w oczy? Pewnie szybko się zaczynałeś zastanawiać, co przed tobą ukrywa. Nie chcesz chyba, aby twój rozmówca nabrał podobnych wątpliwości? Patrz mu w oczy, gdy podajecie sobie ręce, a później staraj się to robić często podczas całej rozmowy. Nie wymuszaj jednak ciągłego kontaktu wzrokowego, bo jest to równie złym pomysłem, jak unikanie go.
Podkreśl dobre strony. Inaczej mówiąc — za wszelką cenę unikaj określeń negatywnych. Przekonasz się, gdy przyjdzie do pytań na temat twoich doświadczeń zawodowych, że musisz umieć wszystko przedstawić w pozytywnym świetle. Zwłaszcza sprawy delikatne, np. dlaczego odszedłeś z pracy, jak układały ci się stosunki z przełożonymi.
Warto w tej kwestii wykonać małe ćwiczenie: nagraj niektóre odpowiedzi na dyktafon, a potem spisz je z taśmy. Ile negatywnych zwrotów kryje się w twoich wypowiedziach? Wykreśl je i zastąp nowymi, pozytywnymi, a potem naucz się na pamięć nowych wersji.
Nie pozwól, aby rozmówca złapał cię w pułapkę. Przygotowanie i pewność siebie, nad którymi tyle pracowałeś, muszą się w pełni ujawnić — zwłaszcza, gdy rozmówca rzuci ci podkręconą piłkę. W razie potrzeby musisz przejąć kontrolę nad rozmową i podkreślić, w jaki sposób będziesz mu przydatny. kr
Komentarze (1)
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
poszukujący pracy #217097 | 178.37.*.* 2 mar 2011 12:45
Wszystkie te porady można o kant d . . . rozbić, ponieważ na końcu rozmowy domniemany pracodawca zadaje niby mimochodem pytanie: A ILE PAN MA LAT? Na to ja - 53. A to proszę zostawić numer telefonu, skontaktujemy się. W takiej sytuacji byłem sześć razy w ciągu grudnia, stycznia i lutego.
! odpowiedz na ten komentarz