Bore-out nazywany jest syndromem przerdzewienia zawodowego lub wynudzeniem zawodowym. Polega on na znudzeniu własną pracą i związanymi z nią obowiązkami. Zazwyczaj dotyka osoby, które wykonują monotonne, powtarzające się i mało wymagające zadania. Osoba taka jest zniechęcona, ale nie rozleniwiona.
Wynudzenie zawodowe zazwyczaj dotyczy pracowników biurowych, urzędników i osób, które wykonują monotonne czynności. Przykładem są pracownicy produkcji, którzy przez cały dzień pracy wykonują te same zadania lub ochroniarze, którzy na co dzień pilnują porządku w sklepach czy galeriach.
Wielu pracodawców zdaje sobie sprawę, że pracownicy, którzy wykonują ciągle te same zadania, mogą się nudzić. Mimo to, niektórzy szefowie zabraniają wykonywania w trakcie godzin pracy innych czynności, np. czytania książek czy przeglądania stron internetowych. Przykładem jest Katarzyna, która pracowała w call center przez 1,5 roku. – Moje obowiązki dzień w dzień były identyczne - sprzedawanie przez telefon różnych produktów. Codziennie powtarzałam tę samą formułkę po 8 godzin. Nudziłam się, a przełożeni ograniczyli jeszcze dostęp do niektórych stron internetowych, żebyśmy nie skupiali się na nieistotnych rzeczach. Byłam bliska załamania nerwowego, musiałam zmienić pracę – wyjaśnia.
Może się wydawać, że czytanie książek w pracy to wymarzone zajęcie. Jednak osoby pracujące w ten sposób również mogą odczuwać znudzenie, czują, że się nie rozwijają, a ich kariera stoi w miejscu, co z kolei może prowadzić do poważnych konsekwencji, nie tylko zdrowotnych.
Osoby, które ciągle nudzą się w pracy, chcą sprawiać wrażenie zapracowanych. Dlatego nawet najłatwiejsze obowiązku rozciągają w czasie, a niektórzy pracownicy przez takie zachowanie zostają po godzinach w biurze, mimo że ich zadania tego nie wymagają. To może powodować ciągłe zmęczenie.
Znudzeni pracownicy wstydzą się również zgłaszać swój problem przełożonemu. Boją się, że szef może uznać, że są w firmie niepotrzebni i po prostu ich zwolnić. W ten sposób pracownicy zamykają się w sobie, udają, że wszystko jest w porządku, co w konsekwencji prowadzi do problemów z psychiką. Pojawia się też zwątpienie we własne możliwości. Brak wiary powoduje, że znudzony pracownik zaczyna myśleć, że nic innego nie potrafi, a inna, mniej nudna praca szybko by go przerosła.
– Życie w stresie i brak możliwości rozwoju może prowadzić do złożonych problemów psychologicznych. Nierzadko następstwem długotrwałego stresu są objawy psychosomatyczne, takie jak: silne bóle głowy, pleców, mięśni, brak energii, przewlekłe zmęczenie, infekcje, a nawet depresja – tłumaczy Anna Wysokowicz, psycholog z Olsztyna.
Nie powinniśmy wstydzić się zasygnalizować problemu pracodawcy. Może się okazać, że kierownik szybko znajdzie dla nas inne zadania, które będą wymagały więcej zaangażowania. W ten sposób można uniknąć syndromu bore-out i stale budować swoją karierę w oparciu o własne umiejętności.
mos
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez