To miejsce, w którym można odbyć 30 minutową „niestandardową sesję terapeutyczną” przy użyciu kija baseballowego, łomu lub młotka i zdemolować bez żadnych konsekwencji wyposażenie pokoju. Swój gniew i stres przekłada się na siłę, z która niszczy się meble, sprzęt RTV oraz przedmioty codziennego użytku znajdujące się w pomieszczeniu. Można również przynieść ze sobą własne przedmioty, które chcemy zniszczyć jak zdjęcia, obrazy, a nawet telefon.
Pokój furii pozwala pozbyć się złej energii i napięcia. Jego powstanie jest wypełnieniem pewnej luki na rynku i realizacją nietypowej formy spędzenia czasu, która pozwoli wyładować wielu osobom negatywne emocje i zrobić coś, o czym zawsze w głębi duszy marzyły.
Już jakiś czas temu w większych miastach Polski organizowano imprezy, w trakcie których można było bez skrępowania tłuc talerze, rzucając nimi o ściany i podłogi. Pokój furii, który powstał niedawno we Wrocławiu ma również służyć do wyładowania w zdrowy sposób, bez robienia nikomu krzywdy, złych nagromadzonych w nas emocji i stresu. Jak podkreśla Kornel Piesio z serwisu oferującego nietypowe prezenty i formy spędzenia czasu: „Pokój furii jest jedną z najnowszych i najbardziej wyróżniających się nietypowością rozrywek na polskim rynku. Może być idealnym miejscem dla zmęczonych, przytłoczonych obowiązkami pracą osób, które chcą odreagować stres i gniew. Czy pokój furii ma szansę stać się równie popularny w Polsce, jak swego czasu escape roomy, czyli pokoje zagadek zobaczymy. Z pewnością pokój furii jako niestandardowa forma spędzenia wolnego czasu wpisuje się w aktualne potrzeby wielu Polaków, którzy chcą odreagować stres i spróbować czegoś nowego”.
Chętnych do wypróbowania tej niestandardowej rozrywki w Polsce nie brakuje. Wśród nich jest wiele kobiet, które przychodzą nawet ze zdjęciem byłego partnera czy szefa, aby w nieszkodliwy dla nikogo sposób wyładować swój stres i flustracje.
Pomysł na pokoje furii dotarł do Europy ze Stanów Zjednoczonych, gdzie tak zwane „rage room”, „anger room” funkcjonują z sukcesem na rynku już od kilku lat.
Źródło: Mat. prasowe
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez