Informacje ukryte w ogłoszeniu

2011-05-27 15:42:04 (ost. akt: 2011-05-27 15:46:16)

Każdy tekst należy czytać ze zrozumieniem. Dotyczy to także głoszeń z ofertami pracy, gdyż niektórzy ogłoszeniodawcy potrafią ukryć między wierszami informacje demaskujące ich słabe punkty. Jak zatem poznać, że oferta jest poważna i warto wysłać swoją aplikację?

Informacje ukryte w ogłoszeniu

Autor zdjęcia: Dobrochna Bugiera

Ogłoszenia sprawdzonych pracodawców mają dopracowaną treść i dobraną szatę graficzną. W większości firm nad rekrutacją nowych pracowników czuwają specjaliści, którzy dbają o właściwy przekaz informacji dla kandydatów. Oferty wychodzące od rzetelnych pracodawców są dopracowane pod każdym względem, zawierają wiarygodne informacje, a nie obietnice łatwego i szybkiego zarobku.

Uważaj na darmowe ogłoszenia
Warto zwrócić uwagę na miejsce zamieszczenia ogłoszenia. Naszą czujność powinny wzbudzić portale z darmowymi ogłoszeniami. Dobre firmy, które oferują dochodowe stanowiska, stać na wykupienie ogłoszenia w prasie czy portalu internetowym. Ich dane są tam weryfikowane, a ogłoszenia budzące wątpliwości nie są publikowane.
Nawet bardzo atrakcyjna oferta powinna wzbudzić podejrzenia, jeśli widujemy ją w prasie czy w internecie regularnie. Oznacza to firmę, w której jest bardzo duża rotacja pracowników, najprawdopodobniej z powodu kiepskich warunków pracy i płacy. Być może też firma przyjmuje pracowników tylko na okres próbny, po którym nie podpisuje dalszych umów.

Mało wymagań?
Nie odpowiadaj

Profesjonalne ogłoszenie powinno zawierać nazwę firmy — jest to najbardziej komfortowa sytuacja dla pracownika, który wie, gdzie aplikuje i ma pewność, że nie wysyła dokumentów do firmy, w której już pracuje. Zdarza się jednak, że jakaś firma nie chce ogłaszać, że prowadzi rekrutację. W ogłoszeniu nie pada więc nazwa, ale są informacje na temat branży, lokalizacji czy oferowanych produktów. To pozwala potencjalnemu kandydatowi zdecydować, czy taka praca mu odpowiada.
Ważnym elementem ogłoszenia jest też opis stanowiska pracy oraz dokładny opis wymagań stawianych kandydatowi. Im mniej wymagań, tym bardziej ostrożnie powinniśmy podchodzić do takiego anonsu. Jeżeli firma poszukuje osób, których jedynym atutem ma być dyspozycyjność i silna motywacja do pracy, możemy być pewni, że poszukuje handlowców lub akwizytorów. Ich wynagrodzenie to najczęściej jedynie prowizja od sprzedaży.
Anna Banaszkiewicz


Oto kilka przykładów zwrotów, które mogą zawierać tzw. drugie dno:
• atrakcyjne wynagrodzenie — zwykle jest to wabik, który ma zwiększyć liczbę nadsyłanych aplikacji. Czasem też oznacza niewielką podstawę i dużą, jednak trudną do wypracowania prowizję
• elastyczny czas pracy — najczęściej wiąże się z nim zadaniowe rozliczanie pracy. Może to być atutem — jeśli pracownik jest wydajny i uporządkowany, może pracować dużo krócej niż inni. Jednak przy nieodpowiednio skonstruowanej umowie będziemy musieli pracować 10-12 godzin dziennie, nie dostając zapłaty za nadgodziny
• praca w młodym zespole — prawdopodobnie jest to firma, w której większość zatrudnionych to studenci pracujący w ramach umów zleceń czy staży. W takich firmach zwykle jest duża rotacja i niskie zarobki, a nikłe szanse na rozwój i awans zawodowy
• praca pełna wyzwań — najczęściej oznacza brak szkoleń i odpowiedniego wsparcia pracownika bądź konieczność osiągania niemożliwych do zrealizowania celów czy planów produkcyjnych. ab

Komentarze (1)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #290075 | 81.15.*.* 30 maj 2011 18:31

    To fakt ...

    ! - + odpowiedz na ten komentarz