Zaradny student pracy się nie boi

2011-09-12 12:52:54 (ost. akt: 2011-09-12 12:55:49)

Podają kawę, sprzątają, stoją za barem, obsługują infolinie. Niestraszne im zimno przy rozdawaniu ulotek, gorąco na zmywaku w kuchni, czy nieprzespane noce, podczas których wykładają towary w supermarketach. Studenci mogą robić wszystko, by załatać dziurę w portfelu.

Zaradny student pracy się nie boi

Autor zdjęcia: Dobrochna Bugiera

Są to głównie prace fizyczne. Zapotrzebowanie na rynku pracy na personel do prac fizycznych istnieje zawsze, więc zawsze można sobie dorobić. Najczęściej jest to zatrudnienie zupełnie nie związane z kierunkiem, jaki studiują — praca ma za zadanie przynieść dochód. Satysfakcji zwykle z takich zajęć nie mają i mieć nie chcą. Po prostu sytuacja finansowa zmusza ich do podjęcia pracy w zawodzie mało płatnym i ze słabymi perspektywami na przyszłość. Warto jednak pamiętać, że nawet z pozoru mało ambitna praca może zaowocować w przyszłości.
Praca podczas studiów to nie tylko sposób na dorobienie do skromnego budżetu, ale też wzbogacenie CV. Idealny pracownik to według pracodawców wcale nie taki, który miał w indeksie same piątki. Dyplom ma znaczenie, ale jeśli nasze doświadczenie i umiejętności zawodowe możemy streścić w jednym zdaniu, nie będziemy atrakcyjni dla potencjalnego pracodawcy.

Lepsza taka, niż żadna
Warto więc pracować podczas studiów — jeśli nie uda się na cały etat, to chociażby w niepełnym wymiarze godzin, w weekendy czy wakacje. Każda aktywność, nawet praca za barem, w sklepie czy rozdawanie ulotek są cenna informacją, że student poza wiedzą teoretyczną jest zaradny, chętny do działania i nie boi się pracy.
Studenci ostatnich lat zwykle już szukają zatrudnienia w branżach zbliżonych do kończonego kierunku studiów czy zainteresowań. Dzięki temu po zdobyciu tytułu magistra mogą poszczycić się doświadczeniem zawodowym. Choćby było mizerne, zawsze będzie lepiej widziane niż zupełny brak doświadczenia. Praca oraz praktyki w okresie studiów są bardzo ważne — pokazują pracodawcy, że kandydat jest osobą aktywną, poważnie myślącą o swojej karierze.

System a praca
Osoby studiujące dziennie mają inne możliwości na rynku pracy niż ci, którzy studiują zaocznie. Ta druga grupa może mieć większe szanse na normalny etat, gdyż studiuje głównie w weekendy. Nie mogą natomiast zajmować się pracą w soboty i niedziele, gdyż wtedy całe dni spędzają na uczelni. Z kolei osoby studiujące dziennie mogą pracować popołudniami, wieczorami lub w weekendy. Choć nie brakuje i takich, którym udaje się łączyć pracę w etatowych godzinach z zajęciami w systemie dziennym. Są to jednak najczęściej studenci ostatnich lat, którzy nie muszą spędzać na uczelni tyle czasu co kiedyś.

Dla wpisu w CV
Gdzie szukać pracy? To zależy, czy chcemy pracować w celach zarobkowych, czy bardziej po to, by zdobyć doświadczenie zawodowe. Jeśli to drugie — warto wybrać się do biur karier, które działają niemal przy każdej uczelni i poprosić o fachowe doradztwo. Możemy też poszukać firm, z którymi chcielibyśmy w przyszłości współpracować. Może akurat poszukują praktykanta lub stażysty.
Jeśli szukamy pracy zarobkowej, dobrym pomysłem będzie odwiedzenie biur pracy tymczasowej, które funkcjonują we wszystkich większych miastach. Zanim jednak zdecydujemy się na współpracę, trzeba zasięgnąć informacji o danym biurze: czy działa legalnie, ile osób zatrudnia, jaki są komentarze na jego temat. W poszukiwaniu zatrudnienia warto też przeglądać ogłoszenia w lokalnej prasie czy na portalach internetowych. Można też przejść się po mieście i składać aplikacje w restauracjach, barach, sklepach, w których znajdziemy informację o tym, że poszukują pracownika.
Anna Banaszkiewicz

Zatrudnij studenta:
• przyjętą do pracy osobę można samemu przygotować do wykonywania konkretnego zawodu czy obowiązków — początkujący student zwykle nie ma nawyków nabytych w innych miejscach pracy
• mniejszy koszt zatrudnienia — nie trzeba opłacać wszystkich składek na ubezpieczenie
• studenci są bardziej elastyczni pod względem czasu pracy
• mają też niższe oczekiwania finansowe niż osoby, które już jakiś czas funkcjonują na rynku pracy.

Komentarze (4)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jaa #382043 | 212.160.*.* 15 wrz 2011 15:43

    Lepsza żadna niż marna? A jak ma niby utrzymać się student, któremu w domu się nie przelewa? Lepiej pobiedować? Tak może napisać tylko ktoś, komu nigdy bieda w oczy nie zajrzała. Fakt, najlepiej pobiedować, a po studiach z cv, w którym w miejscu doświadczenia wieje pustką próbować znaleźć dobrą pracę. Jak rodzice kopną w tyłek i przestaną utrzymywać pasożyta, okaże się nagle, że każda praca dobra, byle była.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. ola #380010 | 81.190.*.* 13 wrz 2011 23:47

    poniżej*

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. ola #380009 | 81.190.*.* 13 wrz 2011 23:46

    powyżej chyba wypowiada się ktoś, kto nigdy nie zaznał biedy. jak ktoś nie ma za co chleba kupić, to w dupie ma to, że w cv będzie musiał wpisać pracę typu hipermarket.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. stfu #378825 | 88.156.*.* 13 wrz 2011 09:41

    niektorzy tylko zapominaja, ze jednak lepiej zadna praca niz jakakolwiek. nie zastanawiaja się, ze z drugiej strony ich "wpis" do cv nie oznacza pracowitosci, a jedynie gotowosc do gownianej pracy za nedzne ochlapy. nie mowiac juz o tym, ze w ten sposob psuja rynek dla absolwentow - w wielu miejscach gdzie zatrudniani sa studenci praca konczy gdy tylko skonczy się studia. studenci - troche szacunku dla siebie, lepiej dluzsza chwilke pobiedowac, ale znalezc cos lepszego.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz