Nadal na polskim rynku pracy wstępują zawody, które są uważane za kobiece. Niesłychanie rzadko spotykamy przecież pana pracującego w żłobku lub przedszkolu czy mężczyznę w stroju pielęgniarki. Jednak zmieniają się nasze skojarzenia związane z zawodem gosposi lub pracą mężczyzny w sekretariacie.
Na jakie zarobki możemy liczyć w tych zawodach? Najniższe wynagrodzenie na jakie może liczyć kobieta, to średnio 1300 zł brutto (pielęgniarka), a najwyższe to 2900 zł brutto, jeśli pracuje się jako asystentka. Całkiem nieźle zarobi gosposia — od 1300 do 2600 zł brutto, asystentka zaś od 1500 do 2900 zł brutto.
Poziom wynagrodzeń w pozostałych zawodach jest następujący (brutto):
• opiekunka — 1700-2750 zł
• nauczyciel — 1500-2700 zł
• pielęgniarka/położna — 1300-2200 zł
• kosmetyczka — 1500-2700 zł brutto.
Według danych GUS więcej kobiet pracuje w sektorze prywatnym (66 proc.) niż publicznym (34 proc.).
Najbardziej sfeminizowaną branżą jest edukacja, w której 78 proc. stanowią kobiety i opieka zdrowotna oraz pomoc społeczna. Przeciętne wynagrodzenie kobiet jest o 23 proc. niższe niż mężczyzn. kr
źródło: szybko.pl
Wskaźnik zatrudnienia kobiet w Polsce jest o 23 proc. niższy niż mężczyzn. Wśród zatrudnionych pań jest najwięcej przedstawicielek płci pięknej z wykształceniem wyższym oraz tych w przedziale wiekowym 34-44 lata.
Znalezienie pracy jest najtrudniejszym zadaniem dla kobiet poszukujących pierwszego zatrudnienia oraz powracających na rynek pracy po dłuższej przerwie. Więcej pracujących kobiet niż w Polsce jest w takich krajach jak Dania, Niderlandy, Szwecja, Niemcy, Finlandia czy Austria.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez