Zima zaatakowała w tym roku wyjątkowo wcześnie i okrutnie. Mamy problemy z dotarciem do pracy, a wielu z nas, okutanych w grube swetry trzęsie się z zimna za biurkiem. Trudno w takich warunkach być efektywnym i wydajnym w pracy.
Jeśli pracujemy na otwartej przestrzeni lub w pomieszczeniach nieogrzewanych, powinniśmy mieć zapewnione w pobliżu miejsca pracy pomieszczenie, w którym będzie można schronić się przed deszczem czy śniegiem, ogrzać się, przebrać czy zjeść coś ciepłego. Musi być więc ono zaopatrzone w urządzenia do podgrzewania posiłków. Takie pomieszczenia powinny mieć co najmniej 8 mkw., a temperatura we wnętrzu nie może być niższa niż 16 stopni.
Gdy temperatura na dworze spadnie poniżej 10 stopni, pracodawca musi dostarczyć podwładnym pracującym na zewnątrz ciepłe posiłki. Jest to konieczne ze względów profilaktycznych, przy czym kaloryczność posiłków jest różna w zależności od płci pracownika i stopnia uciążliwości pracy. Jeśli ze względu na rodzaj wykonywanej pracy lub z powodów organizacyjnych nie ma możliwości wydawania takich posiłków, firma powinna wykupić je w punkcie gastronomicznym znajdującym się w pobliżu wykonywanej pracy. Osoba pracująca w trudnych, zimowych warunkach powinna zjeść, a nie otrzymać pieniądze. Dlatego nie ma możliwości wydawania zamiast posiłku ekwiwalentu pieniężnego.
Sypiący śnieg, wielkie zaspy i utrudnienia komunikacyjne mogą utrudnić nam dotarcie do pracy. Kodeks pracy uwzględnia też taką ewentualność, dlatego niezależne od nas warunki atmosferyczne i problemy komunikacyjne powinny być przez większość pracodawców przyjęte ze zrozumieniem. Przecież nasi szefowie też poruszają się po tych samych drogach i mają problemy z dojechaniem do pracy. Szefowskiej dobrej woli nie należy jednak nadużywać — może zrozumie spóźnienie, ale raczej nie spojrzy przychylnie, jeśli wcale się nie pojawimy. Trzeba też pamiętać, że pomimo spóźnienia należy zachować określony wymiar godzin pracy i każde spóźnienie odpracować. Gdy natomiast widok słupka rtęci i szalejącej za oknem zawieruchy zniechęci nas do ruszenia się z domu, możemy skorzystać z urlopu na żądanie. Każdemu przysługują cztery takie dni w ciągu roku, które są odliczane od urlopu wypoczynkowego. Biorąc wolne, musimy pamiętać, by poinformować o tym jak najwcześniej naszego przełożonego.
NIE WARTO OSZCZĘDZAĆ NA OGRZEWANIU
O warunkach pracy w zimie rozmawiamy z Wiesławem Matysem, Okręgowym Inspektorem Pracy w Olsztynie.
— Tak, do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie wpływa coraz więcej sygnałów od pracowników, ale także klientów, głównie placówek handlowych. Skarżą się na zbyt niską temperaturę w pomieszczeniach. Tymczasem, zgodnie z przepisami, w pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy — metod pracy i wysiłku fizycznego niezbędnego do jej wykonania. Nie może być niższa niż 14 stopni Celsjusza, chyba, że względy technologiczne na to nie pozwalają. W pomieszczeniach, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna i w biurach temperatura nie może być natomiast niższa niż 18 stopni.
— Inspektorzy pracy badają uchybienia z termometrem w dłoni?
— Tak, kontrolujemy wszystkie zgłoszenia, dotyczące głównie sklepów. W badanych przez nas przypadkach chodzi najczęściej o brak instalacji grzewczej, jej nieskuteczność, zły stan pomieszczeń pod względem izolacji cieplnej, ale także brak wiedzy pracodawców na temat obowiązku zapewnienia odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach pracy.
— Brak odpowiedniej temperatury w miejscu pracy to ewidentnie naruszenie przepisów bhp. W kodeksie pracy jest przepis, który mówi, że kiedy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bhp, pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego. W każdym przypadku można takie naruszenie zgłaszać do Państwowej Inspekcji Pracy, aby przeprowadziła kontrolę u pracodawcy. Inspektor może ukarać pracodawcę mandatem do 2 tys. złotych. Ponadto pracodawcę może sporo kosztować wykonanie decyzji inspektora w zakresie zapewnienia pracownikom odpowiedniej temperatury w miejscu pracy. ab
Komentarze (7)
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
doti #209048 | 87.105.*.* 22 lut 2011 23:13
A ja tym co handluja na targowisku Miejskim....;(
! odpowiedz na ten komentarz
ostródzianin #199656 | 109.243.*.* 14 lut 2011 01:32
ja też współczuję listonoszom oni to dopiero się na marzną i przemokną za jedyne 1400zł to jest dopiero kołchoz pracy tam powinna ruszyć inspekcja pracy
! odpowiedz na ten komentarz
realista #198840 | 89.229.*.* 13 lut 2011 06:45
a czy ktoś pomyślał o budowlańcach?
! odpowiedz na ten komentarz
ted_58 #156652 | 93.105.*.* 29 gru 2010 20:48
Pracodawcę ukarać ????????????????????????????????????
! odpowiedz na ten komentarz
cziko #147061 | 83.6.*.* 16 gru 2010 00:25
listonosze teraz i tak mają dobrze jak kiedyś wiem bo sam nim byłem
! odpowiedz na ten komentarz
heluś #144099 | 83.11.*.* 13 gru 2010 11:56
a co robić w dziale logistycznym michelin ,jak się załadowuje opony na tir za taką samą stawkę jak w lato
! odpowiedz na ten komentarz
km #142125 | 88.156.*.* 10 gru 2010 20:40
ja osobiście współczuję listonoszom
! odpowiedz na ten komentarz