Co to jest syndrom poniedziałku?

2016-08-19 13:24:42 (ost. akt: 2016-08-19 13:25:25)

„Nie lubię poniedziałku” to nie tylko tytuł polskiej komedii z lat 70., ale też zdanie bardzo często powtarzane przez osoby pracujące. Chandra związana z pierwszym dniem tygodnia, a co za tym idzie, początkiem pracy, dotyka wielu z nas.

Co to jest syndrom poniedziałku?

Zdjęcie jest tylko ilustrajcą do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Początek tygodnia dla wielu z nas rozpoczyna się już w niedzielny wieczór. Wtedy właśnie zaczynamy rozmyślać i stresować się czekającymi na nas obowiązkami, jakie będziemy musieli wykonać w tym dniu. Za granicą powstało nawet specjalne określenie na to „Sunday Night Blues”. Jak poradzić sobie z negatywnymi skutkami, wywołanymi przez pracę?

Przede wszystkim powinniśmy nauczyć się odpoczywać. Wolny czas często poświęcamy na rozmyślanie o sytuacji zawodowej i planowaniu kolejnego tygodnia. W konsekwencji weekend szybko mija, my nie potrafimy w tym czasie się rozluźnić, a nawet jesteśmy jeszcze bardziej zmęczeni. Od pierwszego dnia pracy zaczynamy odliczać godziny do kolejnego weekendu.

Naukowcy zalecają, aby rozwiązywanie tego problemu rozpocząć już w piątek. Po pracy najlepiej wyłączyć telefon służbowy i zaplanować odpoczynek. Warto sobotę i niedzielę poświęcić na czynności, które lubimy lub na spotkania z przyjaciółmi i rodziną.

Innym sposobem na poradzenie sobie z poniedziałkową chandrą jest wykonanie części obowiązków w piątek. Mimo że w miejscu pracy pod koniec tygodnia panuje luźna atmosfera, to powinniśmy się sprężyć i wykonać niektóre zadania, aby nie odkładać ich na poniedziałek. W innym wypadku już na początku tygodnia nastąpi przeładowanie naszych możliwości, co zwiększy frustrację. Dlatego warto zaplanować każdy dzień pracy z osobna i podzielić obowiązki na te priorytetowe i mniej ważne.

Bez wątpienia dobrym sprzymierzeńcem jest pozytywne myślenie. Przy wykonywaniu obowiązków zawodowych warto pomyśleć o tym, jakie korzyści nam ono przyniesie i jakie zalety za tym idą. Ważne są też pozytywne relacje ze współpracownikami i szefem. Podczas wiru obowiązków nie powinniśmy zapominać o przerwach i zjedzeniu pożywnego posiłku, który doda nam sił. Warto skupiać się na pozytywach i na tym, co daje nam firma.

Czasami dobrym sposobem jest rozłożenie pracy na dwa dni. Oczywiście nie wszystkie obowiązki da się przełożyć. Jednak w sytuacji, gdy nic nam nie wychodzi i kolejne zadania nas przerastają, lepiej wykonać je kolejnego dnia. Przyniesie to korzyść dla nas oraz wpłynie na jakość zadania.

Gdy myśl o poniedziałku prześladuje nas chronicznie, powinniśmy pomyśleć o zmianie pracodawcy. W takiej sytuacji należy wyciągnąć wnioski i zdać sobie sprawę, po czyjej stronie leży wina. Pomoże to ustrzec się podobnego problemu w przyszłości.

mos

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB