Weź odpowiedzialność za swoje życie. Także zawodowe.

2012-03-23 13:37:38 (ost. akt: 2012-03-23 13:42:18)

Stwierdzenie — jestem kowalem własnego losu — dla większości z nas wydaje się oczywiste. Przecież każdego dnia ponosimy odpowiedzialność za swoje działania, myśli i emocje. Kreujemy świat wokół siebie. Czy rzeczywiście tak jest? Warto się przyjrzeć temu zagadnieniu, zwłaszcza w odniesieniu do naszych zachowań w obliczu niepowodzeń.

Weź odpowiedzialność za swoje życie. Także zawodowe.
Monika Dąbrowska, doradca zawodowy: To, co sobie wyobrażasz, mówisz, planujesz, jak działasz — zależy wyłącznie od ciebie. To są twoje wybory. Czy jesteś tego świadomy? Czy ponosisz za nie odpowiedzialność? Jeśli nie — zmień to! Nic nie stracisz, a zyskasz coś bezcennego — moc kreowania własnego życia.

Spośród osób, które szukają sposobu na zmianę sytuacji zawodowej lub życiowej wyraźnie kształtują się dwie postawy. Pierwsza z nich odpowiedzialność za swoje niepowodzenia zrzuca na siły wyższe, przeznaczenie i twierdzi: „no cóż, los tak chciał” lub „ja to zawsze mam pecha” (ok. 40 proc.). Druga przerzuca odpowiedzialność na inną osobę lub zdarzenie: „po co mnie denerwował?”, „to wszystko przez szefa”, „autobus się spóźnił” (ok. 50 proc.).
— Gdy słyszę takie wypowiedzi, próbuję uświadomić rozmówcy, że żyje dokładnie takim życiem, jakie sobie wybrał — mówi Monika Dąbrowska, doradca zawodowy. — I zazwyczaj spotykam się ze sprzeciwem. Oczywiście, istnieje wiele czynników zewnętrznych, które ułatwiają bądź utrudniają osiągnięcie dobrobytu materialnego i duchowego (np. doświadczenia z dzieciństwa; rodzina, z której pochodzę; środowisko, w którym się wychowywałem), ale to od nas zależy, jak to wszystko będziemy postrzegać. Bariery można potraktować, albo jak wyzwania, albo jak przeszkody nie do pokonania. Najgorszą z możliwych postaw jest przekonanie — „nic na to nie poradzę” lub „nie mam na to wpływu“ — dodaje.

Co zatem zrobić
Przede wszystkim przestańmy się usprawiedliwiać i porzućmy wszelkie wymówki. — Aby coś zmienić, trzeba wziąć odpowiedzialność za całe swoje życie, a nie tylko za tę część, która sprawia nam przyjemność — radzi Monika Dąbrowska. — Zamiast narzekać i stawiać siebie w pozycji pokrzywdzonego, popracujmy nad swoimi reakcjami, eksperymentujmy. Jeśli nie skorygujemy metod działania, to i nasze wyniki pozostaną takie jak były.

Warto pamiętać
To, co sobie wyobrażasz, mówisz, planujesz, jak działasz — zależy wyłącznie od ciebie. To są twoje wybory. Czy jesteś tego świadomy? Czy ponosisz za nie odpowiedzialność? Jeśli nie — zmień to! Nic nie stracisz, a zyskasz coś bezcennego — moc kreowania własnego życia. Monika Dąbrowska

Dlaczego warto być za siebie odpowiedzialnym?

• Odkrywamy na nowo siebie i swoje możliwości.
• Mamy większą satysfakcję z tego, co osiągnęliśmy.
• Szybciej się uczymy.
• Dostrzegamy popełniane błędy i nie maskujemy ich przed sobą. Potrafimy zidentyfikować swoje niedoskonałości i potknięcia.
• Łatwiej akceptujemy innych, ich słabości i poglądy.
• Stajemy się bardziej elastyczni i zdolni do poszerzania horyzontów.
• Pokonujemy strach, onieśmielenie, wewnętrzne lenistwo.
• Budujemy poczucie własnej wartości w oparciu o rzeczywiste osiągnięcia.
• Będąc odpowiedzialnym potrafimy świadomie decydować o swojej przyszłości, a udane działania bardziej nas motywują do podjęcia kolejnych przedsięwzięć, rozwoju i pójścia naprzód.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB